Em zamknęła oczy . Nigdy nie było jej tak dobrze . Leżała pośród traw . Słońce ogrzewało jej ciało . Lekki wiatr targał jej włosami .
W końcu nie czuła się kaleką . Nie czuła przeszywającego jej ciała bólu , który narastał pod wpływem negatywnych emocji , których ostatnio doświadczała co chwila .
Mogła żyć już bez zmartwień . Nie obchodziło ją już nic . Z Nathanem już nie odzywali się do siebie . Od momentu tego nieprzyjemnego spotkania z Nathem i Dionne Em stała się spokojniejsza .
Em poczuła dotyk na ramieniu . To był Justin. Położył się obok niej .
- Miło tu , prawda ? - wyszeptał jej do ucha .
- Nigdy nie było milej , ale zrobiłam się głodna .
Dziewczyna uśmiechnęła się . Justin chwycił ją pod kolanami i w tali . Podniósł ją i zaniósł do kuchni . Tam zaczęli przygotowywać swoje ukochane kanapki . Justin jedną ręką kroił chleb , a drugą podtrzymywał Emmę , żeby nie upadła .
No właśnie ! To był kolejny plus . Em umiała już sama stać o własnych nogach . Jednak Justin zawsze się o nią bał , dlatego wolał być przy niej .
- Pomidor czy sałata ? - zapytał Jus zaglądając do lodówki .
- Ser ? - zaśmiała się Em .
Na zmianę robili kanapki , rzucali się sałatą , a jeszcze w między czasie ... całowali się . Tak ! Są parą! Em doszła do wniosku , że Jus mimo wszystko zawsze był przy niej . Od tego momentu w sklepie poczuła do niego czegoś więcej . Jak się okazało Justin też to czuł . Pewnego dnia podszedł do niej , schwycił ją za rękę i porozmawiał z nią o jego uczuciach do niej . Po tej rozmowie postanowili , że będą razem .
Wszystko wydawało się im teraz piękne. Nie martwili się już o nic.
_____________________________________________________________________
Come Back x
Przepraszam, że tak dlugo nie pisałam, ale mam małe problemy zdrowotne oraz mnóstwo nauki i po prostu nie miałam czasu. Zrekompensuję wam to w najbliższym czasie . Przepraszam również, że rozdział taki krótki, ale nie miałam weny .
Mam nadzieje , że z Twoim zdrowiem jest juz wszystko ok , bo tęskniłam z rozdziałami . ;) . No , ale . Następnym razem dłuższy , prosze ! XD
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co z tego wszystkiego wyniknie...
Co będzie z Nathanem??
Czekam na next i życzę powrotu do zdrowia :)
Świetne ! Masz talent, julciu ;3 Next proszę: *
OdpowiedzUsuńJak byś czasami nie poznała-Julia W. ; *